Współczesność wiąże się w dużej mierze z dynamicznym rozwojem technologii. Walnie, wręcz rewolucyjnie przyczynił się do tego rozwój Internetu. Dziś przez Internet możemy dokonać praktycznie wszystkiego. Jedną z nowych – ciekawych form jest internetowa wymiana walut. Na czym ona polega i czy w ogóle jest bezpieczna? Odpowiedź w dzisiejszym artykule.
Internetowa wymiana walut krok po kroku.
Wspólnym mianownikiem wszelkich e-kantorów jest etap początkowy polegający na rejestracji użytkownika. Kolejny krok opiewa w złożenie tzw. dyspozycji. Zanim dojdziemy do tego etapu warto skrupulatnie przeanalizować aktualne kursy. Zmieniają się one z dużą częstotliwością, a aktualizacja występuje raz na kilkanaście minut. Warto dodać, iż kursy różnią się w zależności od oferty danej marki, co w przypadku większych sum ma duże znaczenie. Po wybraniu odpowiedniej oferty, rejestracji oraz złożeniu dyspozycji następuje rejestracja w systemie. Najczęściej wymagane jest posiadanie dwóch kont – osobistego w walucie rodzimej oraz konta walutowego. Ostatnim krokiem jest wygenerowanie przelewu. Proces jest błyskawiczny i wbrew pozorom banalny – można go dokonać z wysokości przysłowiowego fotela, jednak, czy jest on na pewno w pełni bezpieczny?
Internetowa wymiana walut, a bezpieczeństwo.
Sceptycy twierdzą, iż działalność e-kantorów jest niebezpieczna dla klientów z uwagi na brak ścisłych i konkretnych regulacji prawnych. Mit ten obala w jednej ze swych wypowiedzi Dyrektor Marketingu Currency One SA – Tomasz Górski twierdząc, iż w tego typu biznesie wiarygodność to podstawa, a żadna instytucja nadzorująca o nią nie zadba, jeśli nie zrobi tego samo przedsiębiorstwo. Warunkiem bezpieczeństwa jest cykliczne raportowanie, wysoka jakość systemu zabezpieczeń bankowości elektronicznej oraz opinie klientów. To właśnie te trzy aspekty stanowią kryteria, którymi warto kierować się w wyborze odpowiedniego e-kantoru.